Mrówki w domu – domowy sposób na pozbycie się faraonek. W Polsce występuje ponad 130 rodzajów mrówek, nie wszystkie jednak równie chętnie korzystają z możliwości posilania się w ludzkich siedzibach. W domach najczęściej spotyka się mrówki faraona, tzw. faraonki. Długość ich ciał nie przekracza 4 mm, mogą mieć kolor Home Książki Popularnonaukowa dziecięca Mrówki małe i duże Mrówki widujemy bardzo często. Tak często, że nie zwracamy już na nie uwagi. Te niepozorne stworzenia kojarzą się z pracowitością i skromnością. W rzeczywistości odgrywają w przyrodzie bardzo ważną rolę i inne zwierzęta dobrze wiedzą, że należy się z nimi liczyć. Są mrówki małe i duże, choć żadne nie należą do olbrzymów: największe mrówki na świecie osiągają 3-4 cm długości. Najmniejsze mają zaledwie około 1 mm. Jednak nadrabiają to liczebnością – można powiedzieć, że świat dosłownie roi się od mrówek. Jedna kolonia mrówki ćmawej, żyjącej w polskich lasach, może liczyć ponad milion robotnic! A to tylko jeden z około stu gatunków, które występują w naszym kraju. Ile gatunków jest na całym świecie? Dokładnie nie wiadomo. Naukowcy doliczyli się około 15 tysięcy gatunków i podgatunków mrówek, ale niektórzy sądzą, że na odkrycie czeka jeszcze drugie tyle. Mrówki to ważne postacie w naszej przyrodzie i warto poznać ich zwyczaje. Na kartach tej książki poznamy je dzięki opisom i rysunkom. Dowiemy się, jak powstaje mrowisko, czym mrówki karmią swoje larwy, kiedy mrówkom wyrastają skrzydła. Zajrzymy zatem do świata mrówek małych i dużych. Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni. Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie: • online • przelewem • kartą płatniczą • Blikiem • podczas odbioru W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę. papierowe ebook audiobook wszystkie formaty Sortuj: Książki autora Podobne książki Oceny Średnia ocen 7,8 / 10 6 ocen Twoja ocena 0 / 10 Cytaty Powiązane treści Zgrzewanie rur PP polega na rozgrzaniu końcówki rury i kształtki za pomocą specjalnej ręcznej zgrzewarki. Oba elementy są nakładane na tuleję o odpowiedniej średnicy i nagrzewane temperaturą właściwą dla danego materiału. Kiedy kształtki PP staną się plastyczne, łączy się oba kawałki i pozostawia do całkowitego wystudzenia. Nie tylko człowiek udomowił i hoduje zwierzęta na mięso. Całkiem możliwe, że podobnie postępują nasi bardzo dalecy i malutcy krewni. Będziemy mieli naukową sensację? Rzadko zdarza się bowiem, by wystąpienie nikomu nieznanego doktoranta, na dodatek na specjalistycznej konferencji gdzieś w dalekiej Oklahomie, przykuło uwagę mediów. Tymczasem młodemu entomologowi Scottowi Schneiderowi z University of Massachusetts poświęcił niedawno artykuł prestiżowy brytyjski tygodnik popularnonaukowy „New Scientist”, a za nim podchwyciły temat specjalistyczne serwisy internetowe oraz blogerzy piszący o naukach przyrodniczych. Czegóż takiego udało się dokonać amerykańskiemu biologowi? Nie zdążył on jeszcze opublikować rezultatów badań, a jedynie zaprezentował sensacyjnie brzmiące wstępne wyniki własnych obserwacji. Schneider podejrzewa mianowicie, że człowiek nie jest jedynym na ziemi hodowcą zwierząt z przeznaczeniem na mięso. Naszą wyjątkowość, przynajmniej pod tym względem, przekreśliły kilkumilimetrowej wielkości owady reprezentujące cztery gatunki mrówek (z rodzaju Melissotarsus) z Afryki i Madagaskaru. Żyją one w tunelikach wydrążonych pod korą drzew. Wraz z nimi mieszka tam, ciesząc się całkowitym bezpieczeństwem, kilka gatunków tarczników. To znane niemal każdemu hodowcy roślin małe pluskwiaki (a więc dość bliskie krewne mszyc), wysysające sok z łodyg. Jak dobrze być zjedzonym Mrówki od dość dawna znane są z tego, że żyją w symbiozie właśnie z mszycami. W zamian za zapewnienie im ochrony dostają od nich słodką spadź – wydzielinę będącą produktem przemiany materii, jednak bogatą w substancje odżywcze. To znane już zachowanie mrówek w jakimś stopniu przypomina więc np. ludzką hodowlę krów mlecznych czy kóz. Dlatego właśnie obecność tarczników wśród afrykańskich mrówek wzbudziła zainteresowanie Scotta Schneidera – te pluskwiaki nie produkują bowiem spadzi w ogóle. Jak to wyjaśnić? Zdaniem Amerykanina, mrówki traktują tarczniki jak ludzie np. hodowlę świń – po prostu je zjadają. Choć na pierwszy rzut oka może wydawać się to szokujące, bycie zjedzonym jest korzystne dla pluskwiaków. Przynajmniej z punktu widzenia ich samolubnych genów, którym zależy wyłącznie na tym, by się powielić. Tarczniki są bowiem bardzo blisko między sobą spokrewnione (częściowo rozmnażają się na drodze dzieworództwa). Dlatego poświęcenie się niektórych osobników w formie pokarmu dla mrówek jest zgodne z interesem własnych genów. Ich niezjedzone siostry przeżyją i będą dalej się powielać dzięki mrówkom, które zapewniają im skuteczną ochronę. Schneider twierdzi, że być może nawet doszło do „udomowienia” tarczników. Te odważne hipotezy wymagają jeszcze dokładnego sprawdzenia. Bo mogło się stać i tak, że pluskwiaki znalazły sposób otumaniania mrówek za pomocą sygnałów chemicznych, dzięki którym traktowane są jak członkowie kolonii i chronione. A ponieważ obserwacja Melissotarsus jest trudna – owady błyskawicznie zatykają otwory, którymi próbuje się je podglądać – Schneider w ciągu najbliższego roku zamierza dokładnie przebadać skład izotopowy ciał mrówek. Powinno dać to odpowiedź na pytanie, w jakim stopniu ich pokarm jest roślinny, a w jakim zwierzęcy. Jeśli hipotezy młodego amerykańskiego naukowca okażą się prawdziwe, będzie to naprawdę spora sensacja. Ale czy rzeczywiście aż tak wielka? Mrówki zadziwiają przecież badaczy swoimi hodowlanymi umiejętnościami już od lat. Niektóre gatunki zamieniły się w prawdziwych pasterzy, całkowicie uzależnionych od swoich stad mszyc – i na odwrót. Przykładem może też być gatunek Dolichoderus cuspidatus z Malezji wypasający inne owady. Mrówki te przenoszą czerwce (inne małe pluskwiaki, ale również żywiące się sokami roślin) nawet 20 m od gniazda, by mogły pożywić się roślinami. Ponieważ czerwce najbardziej lubią młode pędy, pasterze co pewien czas szukają nowych pastwisk, na które ostrożnie przenoszą swoją trzodę. W gnieździe Dolichoderus cuspidatus żyje ok. 10 tys. robotnic i królowa oraz co najmniej kilka tysięcy czerwców, które również rozmnażają się pod czujnym okiem mrówek. A gdy pojawia się jakieś niebezpieczeństwo, czerwce wdrapują się na grzbiety swoich opiekunów i są przenoszone w bezpieczne miejsce. Nigdy jednak nie zaobserwowano, by Dolichoderus pożywiały się swoimi podopiecznymi. Natomiast udokumentowano inne ciekawe zjawisko: królowe odbywające lot godowy, by założyć nową kolonię, zabierają ze sobą czerwce. Mrówcze grzybki Większe wrażenie wywołują chyba tylko zdolności ogrodnicze mrówek. Na świecie żyje kilkadziesiąt gatunków tzw. grzybiarek parasolowych. Każdy, kto był w tropikalnym lesie, bez trudu dostrzegł długie kolumny maszerujących mrówek, każda z kawałkiem liścia niesionym nad sobą (stąd ich nazwa, bo wyglądają, jakby wędrowały pod zielonymi parasolami). Jak wyliczył prof. Edward O. Wilson, słynny biolog z Uniwersytetu Harvarda, gdyby powiększyć grzybiarki do rozmiarów zbliżonych do człowieka, to okazałoby się, że robotnice poruszają się z prędkością nawet 26 km/godz. i pokonują dziennie ok. 15 km, każda przenosząc ponad 300 kg liści. Ten ogromny trud służy jednemu celowi – liście są potrzebne do podziemnych upraw. Po ich przemieleniu na powstałej w ten sposób papce rozrasta się grzyb hodowany przez owady. U niektórych gatunków mrówek i grzybów symbioza ta jest tak ścisła, że jedne nie potrafią już żyć bez drugich. Co więcej, by jak najskuteczniej uprawiać grzyby, np. gatunek Atta laevigata jest podzielony na wiele wyspecjalizowanych kast – od potężnych żołnierzy po wielokrotnie od nich mniejsze robotnice pielęgnujące grządki z grzybami. Część robotnic zajmuje się wyłącznie dostarczaniem kawałków liści. Inna kasta rozcinaniem ich na milimetrowej szerokości fragmenty. Kolejne, mniejsze mrówki rozdrabniają i ugniatają materiał roślinny, który układają w stosy. Następna kasta zajmuje się przycinaniem grzybów tam, gdzie rosną rzadziej, i przenoszeniem na nowe grządki. To jednak nie koniec – najmniejsze robotnice zajmują się sprawdzaniem upraw, dbaniem o czystość ich powierzchni oraz usuwaniem innych grzybów (mają również w swoich organizmach bakterie produkujące antybiotyki, zabijające inne grzyby pasożytujące na mrówczych uprawach). Odcinają również kawałki hodowanej grzybni i zanoszą jako pokarm dla pozostałych mieszkańców mrowiska. Gdy młoda królowa zakłada nową kolonię, zabiera ze sobą kłębek grzybni w małej kieszeni na dnie jamy gębowej. Nauka liczona w milionach lat Warto wspomnieć o jeszcze jednym ciekawym przykładzie zdolności farmerskich mrówek. Żyjący w amazońskim lesie deszczowym gatunek Myrmelachista schumanni odżywia się liśćmi drzew Duroia hirsuta oraz żyje na nich. By ochronić swoje źródło pokarmu, mrówki usuwają wszystkie inne rośliny z okolicy, tak jak ogrodnicy pielą swoje grządki. Okoliczni mieszkańcy nazywają miejsca, gdzie rosną wyłącznie Duroia hirsuta, diabelskimi ogrodami. Bo rzeczywiście stanowią nienaturalny widok w obfitym we wszelaką roślinność otoczeniu amazońskiego lasu. W tym przypadku roślina niejako godzi się na to, by być jedzona – co byłoby pewną analogią do wspomnianych wcześniej pluskwiaków tarczników. Korzyści dla Duroia hirsuta są bowiem znacznie większe niż straty – zwycięstwo w konkurencji z tysiącami innych roślin niezwykle bogatego ekosystemu lasu deszczowego oraz ochrona przed szkodnikami. Imponujące umiejętności rolnicze mrówek zdają się wskazywać, że do podobnych rozwiązań ewolucja dochodziła różnymi drogami. Jedna wiodła przez wyjątkowo rozbudowane ludzkie mózgi, druga przez ścisłą współpracę milionów owadów społecznych obdarzonych nieporównanie najmniej rozbudowanym systemem nerwowym. Do tego należy dodać jeszcze odpowiednio długi czas – szacuje się, że mrówki uczą się hodować pluskwiaki już od kilkudziesięciu milionów lat. Może więc to one, tak naprawdę, były pierwszymi rolnikami na ziemi…

Robotnice „adoptują” więc gąsieniczki, zanosząc je do swego gniazda. Odtąd gąsienica ma zapewnioną ochronę przed pasożytami i drapieżnikami, a w zamian użycza mrówkom słodkiej spadzi. Gąsienice Maculinea przebywają w mrowisku około 10–11 miesięcy. Przez ten czas drapieżne modraszki zjadają około 200–300 larw mrówek.

Tuż pod powierzchnią lasu w Ameryce Południowej żyje wysoko rozwinięta społeczność rolników Są niewielkiego wzrostu, każdy ma sześć nóg i długie czułki. To nie science fiction. To społeczność mrówek Attini. Całe ich życie podporządkowane jest uprawie gigantycznego grzyba, który służy im za pokarm. Ta mrówcza specjalizacja rolnicza, dzięki której zyskały przydomek grzybiarek, powstała aż 50–60 mln lat temu. Trudne początki Przyszła królowa zabiera fragment grzybni (rodzina Lepiotaceae) z macierzystego mrowiska i leci w nieznane, by utworzyć własną kolonię. Tuż po locie godowym zrzuca skrzydła – nie będą jej już potrzebne. Resztę życia spędzi pod ziemią. Budowę przyszłego domu zaczyna od wykopania niewielkiego tunelu i komory, w których zamyka się od wewnątrz. Tu w ciemnościach zakłada hodowlę grzyba, wypluwając przyniesiony fragment grzybni, a po kilku dniach składa pierwsze jaja. To okres krytyczny dla sukcesu przedsięwzięcia. Królowa utrzymuje się przy życiu tylko dzięki katabolizmowi (rozkładowi) bezużytecznych już mięśni skrzydeł oraz nagromadzonych wcześniej zapasów tłuszczu, zjada też większość składanych przez siebie jaj. Od tej chwili będzie już tylko maszyną do produkowania potomstwa, które stopniowo przejmie rolnicze obowiązki matki. Przez następne lata kolonia rozrasta się dynamicznie, aż do osiągnięcia dojrzałości, którą u grzybiarek mierzy się liczbą mieszkańców: nawet 8 mln osobników. To gigantyczne mrowie owadów zajmuje pod ziemią objętość niedużego pokoju (ok. 20 m3). Ta praca się opłaca W hodowlę rodzinnego grzyba zaangażowane jest całe mrowisko. Robotnice wędrują w górę drzew rosnących nawet 100 m od gniazda, by dostać się do najmłodszych listków. (W ciągu roku na wykarmienie grzyba zużywają 800–4500 m2 roślinności). Po wycięciu fragmentu schodzą z pnia, kołysząc przy każdym kroku trzymanym w żuwaczkach liściem. Na ziemi tworzą żywą dwukierunkową autostradę tragarzy biegnącą pokrętych mostach z korzeni i gałązek. Gdy robotnica przytaszczy liść do gniazda, wpada on na „linię produkcyjną” prowadzoną przez kolejne kasty robotnic. Materiał jest szatkowany na 1–2-milimetrowe fragmenty, zgniatany i formowany w kulki. Tak przygotowany pokarm zostaje ułożony na grzybie, a ten zeń korzysta. Mrówki dbają też o zdrowie swojej uprawy. Najmniejsze robotnice, o szerokości głów mniejszej niż milimetr, krzątają się między strzępkami grzybni, nieustannie opukując je czułkami i liżąc. Skąd to zacięcie mrówek do rolnictwa? Dobrze utrzymany grzyb zaspokaja pokarmowe zapotrzebowanie grzybiarek na węglowodany i białka (u innych gatunków mrówek białko pozyskuje się z ciał upolowanych zwierząt). Naukowcy zastanawiali się też, jak to możliwe, że owady te świetnie funkcjonują bez dodatkowej suplementacji azotem, który jest niezbędnym składnikiem ich diety. Zwłaszcza że młode liście, jakimi mrówki żywią grzyba, mają azotu bardzo mało, grzyb powinien więc być ubogi w ten pierwiastek. Po skomplikowanych badaniach okazało się, że i na to znalazła się metoda. Strzępki grzybni zamieszkiwane są przez bakterie azotowe. A one, podobnie jak u roślin motylkowych, wiążą azot atmosferyczny. Dzięki temu mrówki otrzymują azotu dokładnie tyle, ile im potrzeba. Kwas na wroga Wraz z cennym grzybem grzybiarki niestety przenoszą też pasożytniczego grzyba z rodzaju Escovopsis. To wysoce wyspecjalizowany patogen występujący wyłącznie w ogrodach grzybiarek. Czyha na sprzyjające warunki do rozwoju, a jego atak powoduje zagładę kolonii. Mrówki jednak potrafią się przed nim bronić. Pierwszą linią obrony jest zakwaszenie otoczenia kwasem mrówkowym. Po rozprzestrzenieniu substancji pH mrowiska z obojętnego (pH 7–8) spada do poziomu lekko kwaśnego 5. Drugą linię stanowi symbiont, bakteria (Pseudonocardia), która zamieszkuje pancerzyk owadów w okolicach „klatki piersiowej” i jest przekazywana przez królową potomstwu. Produkowany przez bakterię antybiotyk zwalcza patogeny. Choroba może do mrowiska zostać przywleczona wraz z liśćmi. Dlatego mrówki starannie je dobierają, często pozostawiają wycięte już fragmenty, pewnie gdy dostrzegą na nich zanieczyszczenia mikrobiologiczne. Jeśli mimo to wprowadzony zostanie do gniazda niedobry materiał, np. spryskany pestycydem, mrówki, badając reakcję grzyba, uczą się odrzucać liście zebrane na niekorzystnym obszarze. Mrówki muszą też dbać o poziom CO2 w gnieździe, a wyczuwają go za pomocą receptorów na czułkach. Gdy stężenie wzrasta, rozbudowują gniazdo, gwarantując dopływ świeżego powietrza. Co się dzieje, gdy wszystkie linie obrony zawiodą? Mrówki opuszczają gniazdo, unosząc jaja, poczwarki i czysty fragment grzyba. A jeśli cały grzyb ulegnie skażeniu? W warunkach laboratoryjnych obserwuje się kradzieże grzyba. Naukowcy sądzą, że jest to prawdopodobne również w przyrodzie. Okazuje się, że grzybiarki z jednej kolonii mogą przeprowadzić rajd rabunkowy na inną, wynosząc z niej fragment grzybni.

Mrówka to owad znany wszystkim. Jednak proste pytanie, ile kończyn ma pospolita mrówka, może zbić z tropu nawet tych, którzy często je widują. Mrówka to owad należący do typu stawonogów. Podobnie jak wiele innych osobników tego typu, mrówka ma sześć nóg

Mrówki złodziejki. Dlaczego się tak nazywają? Dowiecie się tego, czytając ten artykuł na tematy tych jakże ciekawych i prowadzący niecodzienny tryb życia mrówek. Krótka charakterystyka Pochodzenie Solenopsis fugax w naturze występują na terenie niemal całej Europy. Zamieszkują też małe części Afryki oraz Azji. Największe ich skupisko jest jednak w zachodniej Europie. Rozmiar Złodziejki są stosunkowo małymi mrówkami, wielkością nie grzeszą. Są to najmniejsze mrówki występujące w Polsce. Królowa: 5,5 – 7 mm, Żywienie Myślę, że nikt się nie zdziwi, jeżeli dowie się, że mrówki te karmimy miodem i owadami. Owady są źródłem białka, niezbędnym do prawidłowego rozwoju kolonii. Jeżeli chodzi o miodek, to ważne, aby był naturalny. Karmimy małymi porcjami miodu, gdyż złodziejki często się w nim topią. Dietę urozmaicać możemy: mięsem, żółtkiem, ryżem czy owocami. Forma koloni W kwestii ilości królowych, to Solenopsis fugax tworzą kolonie poliginiczne, oznacza to, że w kolonii najczęściej znajduje się więcej niż jedna królowa. Kolonie, z więcej niż jedną królową, najczęściej tworzone są przez pleometrozje – wspólne zakładanie gniazda przez kilka królowych. Osiągają liczebność do 100 tysięcy robotnic. Podział na kasty Jeżeli chodzi o podział na kasty u fugaxów, to przy małej liczebności kolonii jest on niezauważalny. Gdy kolonia jest już pokaźniejsza (większa), to wyróżnia się podkaste major. Hibernacja Złodziejki, tak jak wszystkie polskie mrówki potrzebują zimowania. Jako iż żyją, na terenie naszego kraju zimujemy je tak samo, jak wszystkie inne rodzime gatunki. Zimowanie powinno przebiegać w temperaturze 3-7°C i trwać 2,5-3 miesiące. Ogrzewanie Optymalna temperatura hodowlana to 20-24°C. Dogrzewanie nie jest konieczne, jednak może przyśpieszyć rozwój kolonii. Gniazdo W naturze, mrówki te gniazdują w ziemi, najczęściej pod kamieniami. Swoje gniazda często zakładają tuż obok gniazd innych gatunków. Podkradają wtedy swoim sąsiadom zapasy oraz potomstwo. Skubańce potrafią się ustawić :). Dlatego nazywane są złodziejkami. Fugaxy są gatunkiem bardzo małym. Potrafią przecisnąć się przez naprawdę małą szczelinę. Zatem gniazdo dla tego gatunku musi być szczelne. Najlepsze gniazda będą z akrylu lub 3d (dostępne na naszej stronie). Gniazdo musi być dostosowane do rozmiaru kolonii. Nie może być za duże. Do gniazda należy podpiąć arenę z dobrą wentylacją. Uwagi od autora -Gdy złapiemy rójkową królową, należy przezimować ją około 4 tygodnie. Przyspieszy to rozwój kolonii, gdyż w naturze, królowa zaraz po założeniu gniazda przechodzi hibernację. -Złodziejki roją się późnym latem. -Solenopsis fugax są jednym z nielicznych polskich mrówek, u których widoczny jest podział na kasty. -Mrówki te posiadają żądło, ale ze względu na ich rozmiar nie mogą zrobić człowiekowi krzywdy. -Bardzo ciężko znaleźć te mrówki w naturze, gdyż bardzo rzadko wychodzą na powierzchnię. Jeżeli będziecie hodować te mrówki według instrukcji w tym artykule, po jakimś czasie, będziecie mogli cieszyć się pokaźną kolonią tego gatunku :). Pan Kamil Stajniak użyczył nam swoich fotek na potrzeby tej pracy. Więcej zdjęć w tym klimacie znajdziecie oczywiście na jego stronie, którą gorąco polecam – Podobne wpisy z tej kategoriiFormica sanguinea – Szybkie i wściekłeCamponotus lateralis – Złodziejki V2?!Solenopsis invicta – Hodowla mrówek ognistychFormica fusca – pierwomrówka łagodnaCamponotus ligniperda – Gmachówka drzewotocznaPheidole spp. – maluchy z charakterem
Mysikrólik, najmniejszy z ptaków żyjących w Polsce, waży około 5g. Motyl waży około 0,2g , a mrówka około 0,003g. Ustal , co jest cięższe a) 1 mysikrólik czy 2000 mrówek b) 1 mysikrólik czy 30 motyli c)1 motyl czy 50 mrówek d) 1 motyl czy 70 mrówek SZYBKO DAJE NAJ
Mrówkowate (Formicidae) należą do rzędu błonkówek, są bardzo rozpowszechnione i występują praktycznie pod każdą szerokością geograficzną. W samej Polsce występuje około 103 gatunków tych owadów. Mrówki mają smukłe ciało, dość dużą głowę i spory, kulisty (lub jajowato wydłużony) odwłok. Czułki są najczęściej zgięte i składają się z trzonka i biczyka. Głównym narządem gryzącym aparatu gębowego są żuwaczki. Odnóża mrówek są typu bieżnego, cienkie i długie. Wśród mrówkowatych, oprócz samców i samic, występują robotnice (samice o niedorozwiniętych narządach rozrodczych), nazywane także żołni erzami. Są bezskrzydłe w przeciwieństwie do samic i samców większości gatunków mrówek. Mrówki tworzą duże społeczeństwa, a życie każdej z nich podporządkowane jest interesom całej kolonii, w której każdy ma swoje zadanie do wykonania. Założycielką kolonii jest zapłodniona samica – królowa, której głównym obowiązkiem jest składanie jaj. Po zapłodnieniu traci skrzydła. Jej zadaniem jest również wybrać odpowiednie miejsce na gniazdo. Zazwyczaj królowe kopulują raz w życiu, natomiast jaja składają przez całe życie. Jedne królowe żyją do roku, a są takie, które żyją 10 do 15 lat. Od gatunku mrówek zależy również jaka jest liczba królowych w gnieździe – najczęściej jest ich od 10 do 30. W każdym gnieździe liczba samic jest dużo mniejsza niż samców, ale to robotnice stanowią najliczniejszą grupę. Robotnice są wielozadaniowe – należy do nich zbieranie i dostarczanie do mrowiska pożywienia, obrona przed intruzami, budowa i sprzątanie mrowiska oraz opieka nad królową i potomstwem. Robotnice żyją 4 do 7 lat. Z kolei samce, inaczej trutnie, wiodą bardzo krótki żywot, gdyż zaraz po kopulacji po prostu giną. Mrówki porozumiewają się ze sobą za pomocą dotyku, poprzez wydawanie dźwięków (strydulacja) i przez wydzielanie zapachowych substancji chemicznych. Larwy mrówek mają postać beznogich czerwi pokrytych drobnymi włoskami. Mają one gruczoły przędne i przed przepoczwarzeniem otaczają się kokonem (oprzędem) – nazywa się je wtedy mrówczymi jajami. Istnieją gatunki mrówek roślinożernych i wszystkożernych. U tych najbardziej drapieżnych aż 30 % diety stanowią stawonogi (inne owady czy pająki). Mrówka faraona (Monomorium faraonis) Gatunek małej, bo niespełna 2 mm długości, żółtawej mrówki. Blokowiska to dla niej idealne miejsce do bytowania. W mieszkaniach jest ciepło i sucho, poza tym jest dużo zakamarków, gdzie mogą znaleźć schronienie (pod panelami czy boazerią, w szczelinach i szparach). Kuchnia to istny raj, mnóstwo okazji do zdobycia pożywienia. Najczęściej sięgają po produkty białkowe, a ze względu na swoje niewielkie rozmiary, nawet drobniutki kawałek pokarmu stanowi sporą porcję pożywienia. To właśnie atut tych mrówek – ich rozmiar oraz liczebność. Trudno je przez to wytępić. Jak większość mrówek tworzą kolonie, na czele których stoi zawsze królowa oraz liczna armia robotnic. Nie obejdzie się także bez kilku ukrzydlonych samców, których głównym zadaniem jest oczywiście zapłodnienie samicy. Kolonie sąsiedzkie tych mrówek nawzajem przenikają się i mogą tworzyć jeszcze większe kolonie wielogniazdowe. Tworzy się swego rodzaju „mega-kolonia”, która staje się utrapieniem dla całego bloku mieszkalnego, kompleksu szpitalnego czy nawet całego osiedla. Wyjątkowe cechy tego gatunku sprawiają, że są one jak „superorganizmy”, niemal niezniszczalne. Dla wielu gatunków mrówek śmierć królowej to katastrofa, jednak w przypadku faraonek – niekoniecznie. Hurtnica pospolita inaczej czarna (Lasius niger) To gatunek bardzo pospolity. Królowa osiąga do 9 mm długości, samiec ok 6 mm, z kolei robotnice do 5 mm. Można je spotkać w trawie, ścianach i pod brukowanymi drogami. Lubią pokarmy słodkie. Często możemy spotkać je również w naszych domach i ogrodach – poszukując pożywienia zanieszczyczają żywność i powierzchnie, w ogrodach przesuszają ziemię. Stają się dla człowieka uciążliwe. Hurtnica zakłada gniazdo w sposób klasztorny – składa larwy i wychowuje pierwsze mrówki bez konieczności pożywiania się poza gniazdem. Jej gniazda znajdują się praktycznie wszędzie, gdzie znajdzie odrobinę wilgotnej ziemi. Mrówka rudnica (Formica rufa) To te bardziej drapieżne, które głównie żywią się owadami i ich larwami. Ich ulubionym pożywieniem jest również spadź mszyc (która bogata jest w cukry proste), zapewniają tym samym opiekę mszycom i chronią je przed drapieżcami. Mrówki te osiągają długość ok. 6 do 9 mm. Samice są czerwonobrązowe, a samce czarne. Mają dwie pary błoniastych skrzydeł i silnie rozwinięte żuwaczki. W Polsce gatunek ten jest bardzo pospolity – częściowo podlega ochronie. Zamieszkuje głównie lasy, szczególnie iglaste. Mrówka rudnica jest gatunkiem bardzo pożytecznym, dlatego że niszczy wiele szkodliwych owadów leśnych. Kartonówka zwyczajna (Lasius fuliginosus) Osiąga długość ok 4 do 5 mm. Robotnice są smoliście czarne i błyszczące, jedynie ich odnóża mają lekko żółtawy kolor. Mrówki te tworzą olbrzymie kolonie (nawet do 2 milionów osobników), natomiast samych samic jest w nich tylko kilka. Swoje gniazda zakładają najczęściej pod pniami, korzeniami, w dziuplach i w spróchniałych drzewach. W głównej mierze żywią się spadzią mszyc, polują także na drobne owady. Kartonówka występuje w Polsce dość pospolicie – można ją spotkać w lasach liściastych, w parkach i ogrodach. Znana jest z pasożytniczego wykorzystywania innych mrówek. Jeśli mrówki zbytnio się rozprzestrzeniły w miejscu Twojego zamieszkania, polecamy bezpieczny zabieg dezynsekcji
. 424 243 91 676 96 179 476 784

najmniejsze mrówki w polsce